To nasza ulubiona rozrywka.
Stanie i gapienie się.
Nie potrafimy działać.
Boimy się śmieszności, konsekwencji, represji, które podpowiada nam wyobraźnia, odrzucenia, posądzeń, własnego tchórzostwa.
Nawet, jeśli czujemy, że na naszych oczach ginie prawda, milczymy.
Nie protestujemy; protest się nie opłaca. Zwraca na nas uwagę tych, których uwagi nie chcemy przyciągać.
Chronimy własny interes.
O czułości, czyli tekst na pożegnanie
4 lata temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz