sobota, 10 kwietnia 2010

Cztery

Teorie spiskowe.

Same się nasuwają, mamy wszyscy jedno wielkie, narodowe skojarzenie.

Teoria numer 1.

Samolot spadł na terenie rosyjskim. FSB sprząta. Wcześniej była sprawa Gruzji. Identyfikacja w Moskwie. Dziennikarze won.

Wniosek: wszystko wskazuje na to, że Rosjanom było na rękę. Wygodnie. Wszyscy za jednym zamachem. Ot, taka zwykła bezczelność.

Teoria numer 2.

Wszystko wskazuje na Rosjan. Aż za wszystko. Skrzywienie zawodowe: jako czytacz kryminałów węszę podstęp. Kiedy wszystkie poszlaki wskazują na kogoś, jest niewinny.
Ale: zdarza się, że winny ściąga na siebie w sposób oczywisty podejrzenia, żeby się wybielić i odwrócić tym od siebie uwagę.


Teoria numer 3.

Rosjanie pomagają, składają kondolencje, ułatwiają transport, pomagają w identyfikacji, prezydent oddelegował premiera do przewodniczenia komisji śledczej. Są naszymi przyjaciółmi.

Teoria numer 4.

Co i dla kogo było tak cenne, że aż warte śmierci 96 osób?

Teoria numer 5.

Sami sobie zgotowaliśmy ten los. Wpakowaliśmy wszystkich do jednego samolotu. A samolot był jaki był, sprawdzony od ogona po dziób, ale awaryjny. Nie on pierwszy. Ale z nas ... .

Ekspert od teorii przebywa aktualnie poza granicami kraju.

Przypominają się filmy sensacyjne, które zaczynają się od tego, że ginie rząd.

A co jest w nich potem?

Co będzie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz