sobota, 10 kwietnia 2010

Dwa

Wojsko.

TVN24: Wojskowi wykluczają, że doszło do zamachu.

Na pokładzie byli wszyscy.

Generał Petelicki: To nie powinno się wydarzyć. Rzeczą absolutnie niedopuszczalną jest to, żeby na pokład jednego samolotu weszło całe dowództwo wojska polskiego. Jestem autentycznie przerażony. To nie wróg dokonał na nas ataku. To my sami.

Na antenie ludzie płaczą.

Dużo skojarzeń.

Sikorski.
Kennedy.

Dlaczego tam byli wszyscy?

Zastępcy przejmują funkcje dowódców.
Dowódców - czyli tych najlepszych, najbardziej doświadczonych. Tak przynajmniej wskazuje logika.

Co, gdyby teraz jakiś nasz wewnętrzny ktoś chciał przejąć władzę?

Co, gdyby wjechały cudze czołgi?

Pokolenie moich rodziców bało się przede wszystkim jednego: wojny.

Moje pokolenie zna ją z opowiadań.

Za to żadne pokolenie przed nami nie przeżyło TEGO.

W dniu obchodów Katynia, gdzie zamordowano nam dwadzieścia tysięcy oficerów.
Teraz - generałowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz