Po pierwszym, wstępnym, czerwcowym spotkaniu przedstawicieli czterech uczelni - UP, UJ, KSW i PAT, ostrożni jak jeże ustaliliśmy szkicowe warunki współpracy.
Miał powstać akademicki program studencki, Krzemionki obiecały emisję, dostaliśmy chyba z 10 minut na antenie, padły duże słowa o potrzebie współpracy międzyuczelnianej, itp, itd. Ze względu na to, że był czerwiec, a w planie mniej lub bardziej wyjazdowe wakacje, przełożyliśmy produkcję pierwszego odcinka na wrzesień.
Założyliśmy nawet mailową grupę dyskusyjną. Nota bene, żadne dyskusje się tam nie odbywały.
We wrześniu - cisza. Chociaż cały wrzesień mieliśmy bawić się
w szalejących reporterów.
W październiku - próba spotkania przy piwie dla ustalenia szczegółów.
I nagle okazuje się, że dwie z czterech uczelni postanowiły, że tylko ich studenci stworzą redakcję wspólnego, międzyuczelnianego programu.
A reszta może się wypchać sianem. I otrębami.
Czy to będzie kolejna próba z rodzaju "Pokolenia UE" i "Przystanku/a Student"?
Okaże się.
Red. D.P. już robi materiał. O depresji wśród studentów.
Hm.
O czułości, czyli tekst na pożegnanie
4 lata temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz